Geoblog.pl    caminho    Podróże    Gottland    Moravský Kras
Zwiń mapę
2009
07
lut

Moravský Kras

 
Czechy
Czechy, Blansko
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 228 km
 
Dzisiaj w ramach "Orientation week" pojechalismy na wycieczke na Moravský Kras oraz do browaru w Černej Horze. Podroz na Moravský Kras zajela nam autokarem okolo pol godzinki. W okolicach miasteczka Blansko (na polnoc od Brna) znajduja sie cztery jaskinie, ktore czynne sa dla turystow prawie caly rok. Najpopularniejsza z nich jest Punkevní jeskyně (Jaskinia Punkwy), gdzie mozna obejrzec pieknie oswietlone formy naciekowe, wziac udzial w przejazdzce lodka oraz zobaczyc dno Przepasci Macochy (jednej z najbardziej znanych na swiecie przepasci, ktora ma az 138m). Jak wiesc gminna niesie, w XVI w. w wiosce nieopodal mieszkala pewna kobieta, ktora chcac zabic swojego pasierba, zepchnela go w dol przepasci. Chlopak szczesliwie przezyl i zostal uratowany przez lesnikow, ktorym opowiedzial cala historie. Ci zas wpadli w gniew, odszukali macoche i sami zepchneli ja z urwiska.

Jaskinia oraz przepasc na wszystkich zrobily spore wrazenie. Ladnie oswietlone formy naciekowe w jednej chwili staly sie celem kilkunastu aparatow. Wygladalismy jak zgraja Japonskich turystow, przed ktora nie ukryje sie nawet najmniejszy kamyczek ;). Na deser zaserwowano nam owa slynna przejazdzke lodka. Pan, ktory sterowal byl chyba w dobrym humorze, bo chociaz po angielsku umial powiedziec tylko kilka slow (w dodatku z bardzo silnym czeskim [?] akcentem), za wszelka cene probowal nas rozbawic. Wychodzilo mu tu wybornie! Do "batyrflaj" i "dog hed" dorzucil kilka zlotych mysli po niemiecku i cala lodeczka radosnie sie gibala - glownie dlatego, ze nikt nie wiedzial, uo so chozi ;).

Przed opuszczeniem Morawskiego Krasu podreptalismy kilkaset metrow na gore, na taras widokowy, z ktorego dobrze bylo widac przepasc. Choc pogode mielismy swietna (pierwszy raz odkad tu jestesmy w koncu wyszlo slonce!), to oblodzone sciezki na szlakach sprawialy nam niemale problemy i mocno trzeba sie bylo nagimnastykowac ("uuuoouououoooo!"), aby zachowac pelna rownowage! Gdyby nie refleks i trzezwosc umyslu Kaski, ktora rzucila sie na ratunek Marceli, naszej erasmusowej "mamie", mielibysmy pierwsza ofiare morawskiego zlodowacenia ;). Szczesliwie nikomu nic sie nie stalo i spragnieni ruszylismy na druga czesc wycieczki - do browaru w Černej Horze.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
caminho
Marta Lipińska
zwiedziła 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 25 wpisów25 6 komentarzy6 314 zdjęć314 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
28.06.2009 - 24.07.2009
 
 
01.02.2009 - 27.05.2009